“ZRANIONE SKRZYDŁO” książka EDWARDA JAWORSKIEGO

0 Comments

W każdy wtorek spotykamy się w Sali im. Janusza Koniusza na wykładach. Dzisiejsze spotkanie – 29. 01. 2019 zorganizowaliśmy wspólnie z WiMBP, a gościem spotkania był Zbigniew Jaworski – właściciel Biura Podróży EXODUS.
Zbigniew Jaworski, którego serdecznie powitała i przedstawiła p. prezes Zofia Banaszak, promował książkę swojego ojca Edwarda Jaworskiego – ppłk. pilota polskich dywizjonów myśliwskich RAF odznaczonego Orderem Virtuti Militari. Na spotkaniu była też rodzina p. Zbigniewa, dla której Jego ojciec był bardzo ważną osobą.
  
Przez dwie godziny syn opowiadał o ojcu tak ciekawie, że wszyscy słuchali z dużym zainteresowaniem i nikt nie patrzył na zegarek. Wyświetlane zdjęcia, niektóre bardzo stare, przybliżały słuchającym postać ppłk. pilota, tak bardzo zasłużonego podczas II wojny światowej i historię tamtych dni.

Edward Jaworski podobnie jak starsi bracia – Jan i Ferdynand – był zafascynowany samolotami. Jako 17-latek zdobył licencję szybowcowego pilota. Po maturze dostał się do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie.
Posiadając wcześniejsze umiejętności pilotażu trafił od razu do zaawansowanej grupy, szkolonej w przyspieszonym tempie. Wojna postawiła przed lotnikiem rożne trudne wyzwania na terenie Anglii i Francji. Brał udział w lotach bojowych, w których, wiadomo, nie brakowało zagrożeń życia. Syn opowiedział o niektórych, które nawet dzisiaj mrożą krew w żyłach.
  
Wcale nie łatwiejsze były lata powojenne dla ojca p. Zbigniewa. Przecież wrócił z Anglii! “Zachodnia” przeszłość nie była wówczas mile widziana. Powrót ojca do kraju, o którym też opowiedział p. Zbigniew Jaworski, to jak sensacyjna opowieść i znowu kawał naszej historii.
Z tęsknoty za lataniem Edward Jaworski, gdy nadarzyła się okazja, przyjechał z rodzinnej Trzebini do Zielonej Góry, a właściwie najpierw do Przylepu, gdzie latał w Lotniczym Pogotowiu Sanitarnym. Tam też nie zawsze było bezpiecznie, ale umiejętności znakomitego lotnika pozwoliły sobie poradzić w najtrudniejszych sytuacjach.
Ojciec Zbigniewa Jaworskiego to człowiek bardzo zasłużony i wielokrotnie odznaczany.
To honorowy obywatel miast Trzebinia i Zielona Góra. Jego imieniem zostały nazwane ronda w tych miastach.
  
Zbigniew Jaworski w swoich opowieściach o ojcu nie ominął też wątków nie związanych z Jego wojskowym i wojennym życiem. Niech żałują ci, co nie przyszli, bo były one też niezwykle ciekawe, wręcz sensacyjne, jak  całe życie p. Edwarda.
Każdy, kogo zainteresowały wspomnienia syna o życiu ojca, mógł kupić książkę pt. “Zranione Skrzydło” autorstwa Edwarda Jaworskiego.
Nasz dzisiejszy gość dziękował za zorganizowanie tego spotkania paniom Dorocie Kaczmarek z WiMBP i Zofii Banaszak – prezes ZUTW.
My, wszyscy na nim obecni, bardzo dziękujemy p. Zbigniewowi Jaworskiemu za tak ciekawe przekazanie wiadomości z życia człowieka wyjątkowego, wielkiego i bardzo dla kraju zasłużonego.

Zdjęcia: B.Hyla-Dąbek 

Zdjęcia: Roman Grobarski