MURALE
ZUTW KLUB FOTOGRAFICZNY FOTO X
WERNISAŻ WYSTAWY „MURALE”
01.03. 2019
W marcowy piątek w Sali Klubowej ZUTW zapełnili wszystkie miejsca zaciekawieni goście, także członkowie Zespołów Plastycznych ”Alla Prima” i „Termopile” prowadzonych przez artystę Zbigniewa Szymoniaka i kierownikami Teresą Pasieczną i Zygmuntem Jankowskim, był także kierownik Grupy Fotograficzno-Filmowej Bolo Polarczyk.
„MURALE’ to temat wystawy Klubu FOTO X prowadzonego przez Staszka Matuszewskiego. Przywitał obecnych, a o otwarcie poprosił panią prezes ZUTW Zofię Banaszak, która uczyniła to z wdziękiem wprowadzając klimat do ciekawej dyskusji.
Na wystawie są murale nie tylko z Zielonej Góry, myślę że nawet u przeciętnego widza wywołuje podziw dla tak rozległych emocjonalnych wrażeń jakie można przedstawić tego rodzaju sztuką.
Każdy z nas spotyka w wielu miejscach różnego rodzaju obrazy lub napisy na murach, ścianach budynków, wagonach itp. czasem zastanawiając się czy to „mural” czy „graffiti”. Już za spowodowanie zatrzymania się nad znaczeniem tych nazw należy się pomysłodawcom i twórcom uznanie, ponieważ okazuje się, że dzieła tworzone takimi metodami bywają DZIEŁAMI o wielkim znaczeniu, ale i wandalizmem.
Mural-nazwa pochodzenia hiszpańskiego oznaczająca w skrócie dzieło dekoracyjnego malarstwa ściennego, najczęściej monumentalnie.
Graffiti-napisy lub symbole zamieszczane na ścianach i murach, zazwyczaj w sposób nielegalny.
MURALE TO JEST SZTUKA — Sztuka jest po to, by wywoływać emocje, także kontrowersje. Ten rodzaj twórczości wydaje się mieć szeroki zakres zastosowań. Gigantyczne, ale też mniejszych rozmiarów, kolorowe, a czasami czarno-białe, wywołują przeróżne odczucia – od radości, po zdziwienie, nawet niesmak. Potrafią zatrzymać przechodnia w biegu.
Dając możliwość artystom wykazania się talentem, można brzydki szpecący mur zamienić w galerię np. East Side Gallery – galeria-pomnik dla wolności stworzony przez artystów z całego świata na fragmencie Muru Berlińskiego o długości 1316 m. Galeria składa się z około 106 obrazów. Dla przykładu mamy miejskie dzieła sztuki – Trójwymiarowy mural w Poznaniu, Portugalskie malarstwo w Łodzi, Dama na wrocławskiej wyspie.
Prace te można stosować jako reklamę, informację, ważny przekaz a nawet hołd pamięci – np. Mural w Warszawie dla zmarłej artystki – Kory.
Książka Bartosza Stępnia pt. „Łódzkie murale” poświęcona jest reklamom malowanym na ścianach łódzkich kamienic. Celem murali był mocny wydźwięk i zainteresowanie odbiorcy daną problematyką.
Jednym z wątków dyskusji jest czy sztuka powinna pokazywać przemoc?. Jeśli nie będziemy pokazywać przemocy na muralach, to trochę tak, jakbyśmy udawali, że żyjemy w cudownym kraju, w którym wszyscy się szanują i respektują wzajemnie własne prawa. Jeśli sztuka wskazuje, że przemoc nie jest w porządku, jeżeli skłania do namysłu, to nie jest niczym złym. Malowanie jakiejś słodkiej Myszki Miki zamiast takiego dzieła to wypieranie i maskowanie problemu.
Jest Gdańska Szkoła Muralu to platforma stworzona do dyskusji, doskonalenia warsztatu oraz integracji środowiska.
W lutowym numerze ANGORY było zdjęcie Camilii- Księżnej Korwalii pozującej pod muralem Paula Curtisa pt. „Wszystkie ptaki Liverpoolu” to pokazuje wagę dzieła.
Tyle w dużym skrócie o muralach. Gratulując członkom klubu FOTO X pomysłu, który budzi głębsze zainteresowania u osób oglądających wystawę.
Wspomnę jeszcze o interesującym klimacie wernisażu, ciekawej dyskusji, eleganckim wystroju Sali, własnoręcznych wypiekach, kwiatach , gratulacjach itp…
Warto obejrzeć i pomyśleć głębiej o sztuce tego rodzaju, pojawił się nawet pomysł jednej z osób obecnych, żeby trafić z przekazem do młodzieży.
GRATULUJĘ POMYSŁODAWCY I WYKONAWCOM ZDJĘĆ.
Spisała Halina Maszner
Murale fotografowali i przedstawiają:
Aleksandra Dittrich, Teresa Kaczmarek, Irena Anioł, Zofia Stępka, Elżbieta Stalec
Krystyna Rutkowska, Danuta Mamczur, Alicja Zboralska, Anna Ranachowska,
Bronisława Piecharków, Krystyna Jaworska, Adam Jaworski, Zofia Olszak,
Zofia Biniewska-Dobrzyńska, Kazimierz Błaszyński, Stanisław Matuszewski.
FOTO. Zofia Stępka, Kazimierz Błaszyński.