Pożegnanie Naczelnika Wydziału Sportu, Kultury i Turystyki w związku z przejściem na emeryturę

0 Comments

„Już nie zapomnisz mnie
Piosenka ci nie da zapomnieć
I tęsknić już będziesz ogromnie
Co dzień co noc
Co dzień co noc” (Ludwik Starski)

Słowami tej nostalgicznej piosenki w wykonaniu Agaty Miedzińskiej, dyr ZOK, 12 lipca 2022 r. żegnano Stanisława Tarnawskiego, Naczelnika Wydziału Sportu, Kultury i Turystyki zielonogórskiego magistratu, który zdecydował się przyjąć status emeryta. Uroczystość, która odbyła się w sali CRS przy ul. Sulechowskiej była dla niego wielką niespodzianką, a prowadził ją z wielką charyzmą, Leszek Jenek.
Chwilą na oddech był przegląd fotografii z życia świeżo upieczonego seniora o wdzięcznym tytule „Stanisław Tarnawski w pigułce”, dzięki której mało wtajemniczeni mogli zobaczyć, jak człowiek wielu aktywności pracuje, biesiaduje, zwiedza świat, spotyka się z młodzieżą, stawia na kontakty z naturą, cieszy się rodziną i wreszcie daje się przyłapać na drzemce w fotelu…
Sala CRS, wprawdzie przestronna, jednak niemal po brzegi została wypełniona przez tych, którzy chcieli uczestniczyć „ w zamianie miejsc” w życiu zawodowym i osobistym S.Tarnawskiego. Jednocześnie była też miejscem, w którym kolejno pojawiali się zagubieni członkowie WIELKIEJ RODZINY, a każdy jej członek niósł świętującemu nowy etap w życiu wspomnienia, ważne dla niego pamiątki i obok kwiatów, również całe naręcza dobrych słów.
Prezydent Miasta, Janusz Kubicki, „Chrześniak” wręczył swemu „Ojcu Chrzestnemu” Medal za Zasługi dla Miasta Zielonej Góry m.in. za zachowanie najwyższych standardów w kierowaniu ludźmi. Kajetan Suder, „Bratanek”obdarował „Wujka” okolicznościowym wierszem, idealnie wpisującego się w tradycję winiarską naszego regionu, natomiast Wioleta Haręźlak, „Ciocia” Nestora, podziękowała mu za profesjonalizm i wiedzę, za uważność na potrzeby drugiego człowieka. Kolejną niespodzianką było pojawienie się odnalezionego „wujka”, Andrzeja Huszczy, który mając we krwi wyścigi na jednośladach, zaprosił do rywalizacji – tym razem na rowerach – najważniejszą tego dnia osobę. „Krewniakom” tak wiele radości sprawiła ta forma sportowej aktywności, że reszta Rodziny zdecydowała się dyskretnie przywołać obu panów do porządku.
Sportowe emocje wyciszył taniec z Dominiką Górską, szefową Szkoły Tańca „Gracja”, która z najprawdziwszą gracją popłynęła za partnerem w rytm słynnego walca z „Nocy i dni”. Uroczystość uświetnili kolejni odnalezieni krewni, zjawili się najlepsi mistrzowie sportów walki, przełożony z wojska, a Rademenez, znany lubuski raper, przemawiał rytmicznie, pięknie i szybciutko.
Praktycznie wszyscy obecni ustawili się w kolejkę do czerwonego fotela, na którym zasiadał gość honorowy – Stanisław Tarnawski, by osobiście złożyć seniorowi życzenia na nowy etap życia. Przedstawicielki Zarządu ZUTW również dołączyły z dobrym słowem i zaproszeniem do siedziby stowarzyszenia, a tę ewentualnie przyszły słuchacz bierze pod uwagę…Z czystym sumieniem mogły zatem, tak jak zresztą pozostali goście, przystąpić do konsumpcji jubileuszowego tortu!

Oprac.Małgorzata Turzańska

Leszek Jenek

 
Zdjęcia: E.Józefowicz