REWIA POLSKIEJ PIOSENKI

0 Comments

Współpraca ZUTW z Instytutem Muzyki UZ i Muzeum Ziemi Lubuskiej zaowocowała koncertem pt. „Przeboje polskiej piosenki”, który odbył się 9 maja 2023 o godz. 17.00 w sali konferencyjnej Muzeum Ziemi Lubuskiej. Występowali studenci z klasy wokalnej prof. dr hab. Bogumiły Tarasiewicz. Był to już kolejny koncert tej rozśpiewanej młodzieży, a skoro sala wypełniona była po brzegi, to dowód na to, że jej występy cieszą się dużym uznaniem. Wokalistom towarzyszyli: Katarzyna Pusowska – skrzypce, Dariusz Cetner, Bartłomiej Stankowiak i Wojciech Bela – fortepian.

Prof. B.Tarasiewicz jest inicjatorką koncertów dla UTW w Zielonej Gorze i Gorzowie. Odnosi wiele sukcesów jako trener wokalny, natomiast swoim studentom pozostawia przy takich okazjach swobodę wyboru repertuaru, a ten majowy był naprawdę wyjątkowy. Pierwsza piosenka „wyrosła” w latach 20-stych i 30- stych ubiegłego wieku i zdecydowana większość pozostała wierna tamtym czasom, co obecni na sali przyjęli z wielką aprobatą.

Treść i znane powszechnie melodie piosenek przypominały, że dawne lata „dla wzruszeń będą pretekstem// zapachem dawno już zwiędłych róż// Poezją skrytą wśród zwykłych słów.”

Jeremi Przybora w swoim tekście wręcz nakazywał: „ Kaziu, Kaziu, Kaziu, zakochaj się// Kaziu, Kaziu, Kaziu, z Teresą źle…”. Niejedna osoba siedząca na sali robiła w skrytości ducha rachunek sumienia, jako że „ Małe tęsknoty, ciche marzenia // zwiewne jak obłok, kruche jak dym./ Nieodgadnione w nas duszy westchnienia// Kto by tam, kto by nie znał ich”.

Można było odnieść wrażenie, że ci młodzi wokaliści są w dobrych relacjach ze starszym pokoleniem, bo skąd znaliby bolączki tych, których głowy posypał szron?

Wyśpiewali ich samotność, potrzebę bliskości z drugim człowiekiem, rozstania i powroty, konieczność posiadania „stałego lądu”, gorycz przemijania, bo „Sucha kostucha – ta Miss Wykidajło, wyłączy nam prąd w środku dnia.// Pchajmy więc taczki obłędu, jak Byron,// bo raz mamy Bal!”.

I wreszcie w młodych wykonawcach obudziła się ufność dziecka, przecież „ Nie ma jak u mamy”, bo „Ona jedna dostrzegała w durnym świecie tym jakiś ład,// wychowała jak umiała…”, a już chwilę później niewinność wieku wyparła refleksja, że czas jest nieubłagany, oni też się starzeją i kiedyś te słowa o mamie zanucą im ich dorosłe dzieci.

Studenci Instytutu Muzyki UZ za wykonanie polskich piosenek starszego pokolenia wokalistów zebrali huczne owacje, Zofia Banaszak podziękowała opiekunce wokalnej – prof. dr hab.Bogumile Tarasiewicz, wykonawcom i towarzyszącym im muzykom. Wszyscy, którzy to wydarzenie przygotowali, „wyśpiewali”, upamiętnili aparatem, kamerą, piórem zostali obdarowani kwiatami.

Oprac. Małgorzata Turzańska

Zdjęcia: B. Polarczyk
Zdjęcia: K.Filmanowicz
Zdjęcia: E.Subocz
Zdjęcia: Andrzej Polański
Odtwórz wideo

Film: Kazimierz Błaszyński​