Zakończenie roku akademickiego 2023/2024 ph. „SPORTOWE ZUTW w Drzonkowie

0 Comments

Dziś zrób coś, czego innym się nie chce, a jutro będziesz miał to, czego inni pragną”.

W przededniu słonecznego lata, bo 18 czerwca 2024 roku, na terenie urokliwego „imperium sportu” czyli Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji im. Zbigniewa Majewskiego w Drzonkowie odbyło się uroczyste zakończenie kolejnego roku akademickiego Zielonogórskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.

Od 10.30 pod daszki „Prezesówki” gromadnie przybywali słuchacze w kolorowych strojach sportowych, którzy chcieli aktywnie i radośnie – razem z przyjaciółmi – spędzić ten wyjątkowy dzień.

Wszystkich uczestników tego wydarzenia powitał serdecznie Bogusław Sułkowski, dyr.  WOSiR-u w Drzonkowie, którego ucieszył widok tak licznie przybyłej grupy seniorów, chętnych swą energią wypełnić DZIEŃ AKTYWNOŚCI. Wyraził też swoje zadowolenie, że tak dobrze układa się współpraca z Zofią Banaszak, prezes ZUTW, która zawsze godnie reprezentuje swych słuchaczy na różnych uroczystościach, a ich wspólne rozmowy przebiegają w przyjaznej atmosferze.

Kolejnej osoby, która czuwała nad całością tej sportowej imprezy, przedstawiać nie było trzeba. Rozpoznawalność sylwetki Anny Sulimy-Jagiełowicz , obecnie dyr. ds. sportu i promocji WOSiR-u, jest niepodważalna. Wszyscy cenią tę pięcioboistkę przede wszystkim za wybitne osiągnięcia sportowe, za skromność, którą udało się uchronić tej indywidualnej mistrzyni świata i brązowej medalistce mistrzostw Europy.

Następną rozpoznawalną postacią, która od lat uczestniczy we wszelkich działaniach ZUTW na rzecz aktywnego trybu życia i tego czerwcowego dnia również organizowała zajęcia ruchowe, jest Grażyna Wyczałkowska, instruktorka fitnessu na lądzie i w wodzie. Zdradzi każdy sekret jak poprawić kondycję swego ciała, ale jeśli chodzi o wdzięk, choć w sto koni, nie dogonisz…

Zajęcia sportowe organizowała także Dorota Awramski i pracownicy WOSIR-u, za co podziękowała im Zofia Banaszak, również za udostępnienie terenu dosłownie za symboliczną złotówkę.

Program sportowy rozpoczął się wspólnym fitnessem, bo ćwiczyć „każdy może, trochę lepiej lub trochę gorzej. Ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi…” Każdy uczestnik mógł krążyć od jednego stanowiska do kolejnego, spróbować różnych aktywności, a było ich rzeczywiście wiele: bieg z przeszkodami, rzut piłki do kosza, strzelanie goli do bramek, boule, fitness z piłkami, pałeczkami, ciężarkami, strzelanie z łuku, strzelanie laserowe…Za uczestnictwo w poszczególnych aktywnościach uczestnicy zabawy sportowej otrzymywali żetoniki, co jeszcze bardziej motywowało ich do rywalizacji.

Tymczasem członkowie kapituły obserwowali aktywność słuchaczy, ich zaangażowanie i efekty wysiłków, by wyłonić finalistów, którzy zebrali największą ilość żetoników, a zostali nimi: Grażyna Balcer i Aleksander Czapla. To do nich powędrowały zwycięskie puchary.

Wręczano też dyplomy za poszczególne aktywności.

W strzelaniu laserowym najlepszymi okazali się: Danuta Kłos, Marek Rybacki, Zenon Świderski i Krzysztof Subocz.

W rzucie do kosza wyłoniono następujące mistrzyni: Ewę Peślę, Dorotę Bartwińską i Urszulę Sawczuk.

Z torem przeszkód najlepiej poradzili sobie : Aleksandra Wita-Bigos, Dorota Bartwińska, Ewa Rozpędowska.

Najcelniejsze rzuty kręglami oddali: Maria Wróblewska, Maria Kaczmarek, Aleksander Czapla i Aleksander Stępniewski.

Z łuku najlepiej strzelali: Jolanta Antonik, Brygida Szymańska-Żyża, Dorota Bartwińska i Jarosława Pietrzak.

W emocjonującej grze w boule najlepiej wypadła drużyna Międzynarodówki, następnie Olimpijki i wreszcie, słusznie dumne z siebie: Waldemarki.

Celnymi strzałami do bramek panów zawstydziły: Olga Juszczak, Sabina Wojtkiewicz, Renata Podkowa. Wielkie brawa!

Do kompletu dodać należy zapalonych amatorów fitnessu w składzie: Aleksander Czapla, Krystyna Łaszcz i Małgorzata Turzańska. W tym miejscu warto wspomnieć o słuchaczce, która od chwili wejścia „między wrony” biegała z szarfą z napisem Miss Fitnessu (główny element jej stroju), w razie wygranej tylko puchar i oklaski! A jednak ta dowcipna Samozwaniec po ogłoszeniu prawdziwego werdyktu z uśmiechem oddała szarfę zdobywcy najwyższego miejsca na podium. Brawo!

Przyszedł czas na pokaz stroju gimnastycznego, trzeba przyznać, że inwencji słuchaczom nie brakowało. Zrealizowano wiele świetnych pomysłów. Jury w składzie: Ola Matusiak-Kujawska, Ela Józefowicz i Basia Miller po burzliwej naradzie orzekły, że w osłupienie wprawiły je stroje następujących osób:

Ewy Peśli, Grażyny Balcer i drużyny w składzie: Romka Sobolewska, Ewa Rozpędowska, Sylwia Baranowska, Ewa Lisiak i Jan Kalinowski.

Na tym zakończono część poświęconą zmaganiom sportowym, jeszcze można było przejechać się bryczką, biesiadować czy pląsać, bo oprawę muzyczną zapewniał aż do wieczora Mirosław Stępień.

To był bardzo udany dzień, przyniósł wiele emocji, niezapomnianych wrażeń, a nawet sportowe trofea! Do zobaczenia za rok na podobnym wydarzeniu!

Tekst: Małgorzata Turzańska

zdjęcia: B. Hyla-Dąbek
Zdjęcia: K.Błaszyński
Zdjęcia:K.Subocz