PLENER FOTOGRAFICZNY W ŻAGANIU

We wtorek 28 marca br. wyjechaliśmy my- członkowie klubu fotograficznego “Fotooko” na plener fotograficzny do Żagania. Zaprosiliśmy na ten wyjazd grupę zaprzyjaźnionych osób z klubu fotograficznego “FotoX”. W takim to silnym składzie ludzi uzbrojonych w lustrzanki, obiektywy krótko i długoogniskowe, kompakty, smartfony i inny groźny sprzęt fotograficzny postanowiliśmy zmierzyć się z historią, zabytkami i współczesnością tego miasta. Pierwsze nasze ostre starcie to unikatowa biblioteka augustiańska w żagańskim klasztorze, przechowująca rękopisy i dzieła aż od roku 1473. Ponieważ we wnętrzu biblioteki istnieje całkowity zakaz fotografowania, to godzi się powiedzieć, że mieliśmy wyjątkową zgodę nawet na fotografowanie z lampą błyskową, co z pewnością jest ewenementem na skalę kilku wieków historii tego zabytku. Prawie przez godzinę “opanowaliśmy” ten żagański klasztor z jego pomieszczeniami, komnatami, czeluściami, …. i klasztorną, ale już nie średniowieczną toaletę.

Następny etap, to pałac książęcy w Żaganiu. Po kilku godzinach zwiedzania pałacowych sal w poziomie i w pionie, na dziedzińcu i na piętrach, w podziemiach, gdzie czyhała na nas blisko setka diabłów w różnych postaciach wyrzeźbionych w drewnie, wszystko zostało udokumentowane setkami kadrów na naszych matrycach aparatów fotograficznych. Bogaci w dziesiątki zdjęć na koniec wizyty w Żaganiu zwiedziliśmy jeszcze muzeum martyrologii obóz jeniecki Stalag VIIIC. Tam w pełnym skupieniu i zadumie zapoznaliśmy się z historią obiektu i słynnymi ucieczkami jeńców wojennych.

W opinii wszystkich ten plener fotograficzny był bardzo udany i mimo iż były dwie grupy fotografujących – jak niektórzy mówią, konkurencyjnych klubów, była wzajemna koleżeńskość, sympatia i pomoc .Nikt nikomu nie wchodził w kadr i było w tym temacie między naszymi klubami pełne zrozumienie, co rokuje, że z pewnością będziemy wspólnie realizować następne plenery.

Pewnie będę wyrazicielem wszystkich dziękując Ewie Horodyskiej za wspaniałą i sprawną organizację wyjazdu.

Opr. Bogdan Jan Springer