MOSTY, MOSTKI, KŁADKI

0 Comments


„NIE WIEM, SKĄD WE MNIE TA SŁABOŚĆ DO MOSTÓW,
MOŻE STĄD, ŻE NA NICH SPOTKAŁEM LUDZI
PODOBNYCH DO MNIE,
KIEDY SZLI W MOJĄ STRONĘ
KU SWOJEMU BRZEGOWI… [T.Śliwiak]

Właśnie owa „słabość” uczestników klubu”Fotooko” zaowocowała wystawą fotograficzną zatytułowaną „MOSTY, MOSTKI, KŁADKI”, a jej wernisaż odbył się 21.stycznia 2020 roku w Sali Klubowej ZUTW. Jego otwarcia podjęła się przewodnicząca tego klubu Ewa Kwaśniewicz, która z dumą podkreśliła, że choć ta wystawa może i nie jest najlepsza, ale na pewno zalicza się do najładniejszych. Propozycja tematu bardzo spodobała się biorącym udział w pracach klubu, bo tym razem autorami fotografii są niemal wszyscy jego uczestnicy. Na podstawie tych prac można śmiało stwierdzić, że podróże, oprócz fotografii, są ich ulubioną pasją, a goście wernisażu, spoglądając na mnogość i różnorodność mostów, mieli okazję przemieszczać się wraz z nimi po całej Europie.

Prezes ZUTW Zofia Banaszak z satysfakcją zauważyła, że uczestnicy klubu „Fotooko” świetnie poradzili sobie z tematem wystawy, godna pochwały jest również ich współpraca podczas samej organizacji wernisażu. Mosty, zdaniem Zofii Banaszak to wdzięczny temat, od zawsze kojarzący się nam z nostalgią, romantycznymi spotkaniami, nadzieją na realizację marzeń, na połączenie brzegów, dotyczących różnych wymiarów ludzkiego bytu. Przedstawienie tematu zainteresowało również naczelnego redaktora” Inspiracji” Eugeniusza Kurzawę, który chętnie umieści w kolejnych numerach czasopisma wizerunki mostów, współgrających swym wizerunkiem z treścią artykułów.

Mosty, mostki, kładki to nieodłączna część pejzaży najczęściej miejskich, które stróżują czujnie nad rozgadanymi potokami lub groźnie szumiącymi rzekami. Na fotografiach naszych słuchaczy podziwiać można stalowe bądź kamienne mosty, ale uwagę odbiorców zwróciły też kruche, drewniane kładki, które równie dobrze spełniały swe zadanie, a do tego pamiętały więcej niż wielcy i średni mostowi mocarze. Te często niezwyczajne elementy infrastruktury jakże pięknie wpisują się w obraz natury- niektóre z nich stoją skrępowane porannym mgłami, inne nabierają tajemniczości w zapadającym zmroku. Większość oglądających najbardziej zachwyciła perła Szwajcarii Saksońskiej- most Bastei, największa atrakcja turystyczna w tym regionie. Niesamowite połączenie myśli technicznej z cudami natury.

Po obejrzeniu wszystkich fotografii na myśl przychodzi refleksja J.J. Rousseau: „Ludzkości potrzebne są mosty, a nie mury. Trzeba łączyć, a nie dzielić”.

opracowała Małgorzata Turzańska

Zdjęcia: Elżbieta Subocz

Zdjęcia: Krzysztof Subocz