PROJEKT CZĘŚĆ II “SPRAWNY I ŚWIADOMY SENIOR” WOSiR Drzonków
„Człowiek wynalazł słowo, aby dać ujście swojemu zdziwieniu sobą i światem”. (W.Myśliwski)
I rzeczywiście uczestnicy turnusu 30.08.- 02.09.2022r., którego celem było upowszechnianie sportu w różnych grupach społecznych i wiekowych, mogli mile zdziwić się własną kondycją i zaciszem terenu Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji im.Z.Majewskiego w Drzonkowie- miejscem ich 4- dniowego pobytu.
50-osobową grupę seniorów z UTW w Gorzowie Wlk., Lubsku, Świebodzinie, Sulechowie i Zielonej Górze powitała serdecznie Jolanta Starzewska, z-ca dyr. WOSiR, która wraz z p.Joasią i p.Moniką czuwała nad sprawną realizacją programu imprezy. A ten był niezwykle bogaty i urozmaicony, wypełniał bez reszty czas przed- i popołudniowy. Dodatkowo każdego ranka chętni mogli uczestniczyć w zajęciach Pilatesu, które prowadziła znana trenerka akrobatyki, Bronisława Grupa i to na świeżym powietrzu.
Pięć 10-osobowych grup uczestników projektu zdyscyplinowanie mijało się na korytarzach wiodących do sal sportowych, a tam czekali już na nich trenerzy…
„Czy czuje pani cza-czę, czy cza-czę pani zna?” Bo jeśli nie, to pozna ją pani dzięki staraniom Krzysztofa Kocińskiego, świetnego tancerza i trenera w jednej osobie. To on nauczył seniorów łączyć siłę swoich mięśni z rytmem cza-czy i nawet jeśli ktoś jeszcze mylił kroki, to na pewno już nie pomyli stron świata, bo zgodnie z nimi grupa namierzała sylwetkę trenera, która miała w sobie coś z „czapki – niewidki”. Widzieli ją Ci, którzy zdążyli się obrócić…Taniec finałowy już wypadł przepięknie, było dużo radości, śmiechu, oklasków i na koniec wiary, że z takimi umiejętnościami można zdobywać parkiety świata!
Rozgrzani tańcem seniorzy wchodzili do bardziej uporządkowanego świata, którym niepodzielnie zarządzała Grażyna Wyczałkowska, charyzmatyczna trenerka Fitnessu, przed którą absolutnie wszyscy odczuwali respekt. I nic dziwnego, ta sportsmenka wykonała wszystko, co można by uznać za NIEMOŻLIWE, seniorzy natomiast to, co było MOŻLIWE dla stanu ich kondycji. A co na to trenerka? Chwaliła, pokazywała ruchy, w użyciu były piłki, piłeczki, stepy, pałeczki, dzieliła się swoją energią, zarażała pasją do aktywności, kusiła swą nieskazitelną figurą…Wszyscy obecni starali się wykonać ćwiczenia jak najlepiej, tymczasem trenerka upominała z uśmiechem; „ I dodać szczyptę wdzięku!” Te „rozćwiczone” seniorki przywiozły go ze sobą w podręcznym bagażu, natomiast te „nowe”, gdzie miały go nabyć? W pobliskiej „Żabce” na półkach obok cukru? Zdaniem trenerki wdzięk sam się zjawi, pod warunkiem, że zobaczy nas na kolejnych zajęciach w ZUTW. Na koniec jednego z takich treningów Zbyszek Banaszak powiedział z podziwem: „ Widziałem bardzo dużo tego typu zajęć, ale takich jak te – nigdy!” Posypały się brawa jak po najlepszej premierze w teatrze. A jak wypadł finałowy fitness? Palce lizać! Na sali zrobiło się kolorowo, zwiewnie, panie wyglądały zjawiskowo, no i „Przyjechał pociąg, ten z daleka” , a do tego „zamaskowany”, bo wiózł bezcenny towar – radość seniorów z poprawy kondycji, z większej wiedzy o zdrowym stylu życia i z samego bycia razem.
Dr Ewa Nowacka Chiari podczas wykładu „Sarkopenia, czy można ją powstrzymać?” wyjaśniła obecnym, że jest to jeden z objawów starzenia się i polega na zmniejszeniu masy mięśni, a to z kolei obniża sprawność fizyczną. Fenomenalnym lekiem na tę niedyspozycję jest ruch, bo można używać go w każdym wieku, jest tani i nie stwierdzono działań ubocznych. Wskazane byłoby dołączyć do tego „leku” odpowiednią dietę, jeść z lekkim niedosytem, pić dużo wody i unikać sytuacji stresogennych. Tylko wtedy mamy szansę konkurować z Józefem Kowalskim, który dożył 113 lat!
Seniorzy wzięli również udział w warsztatach, trening profilaktyczny poprowadzili: Ewa Skorupko i Bartłomiej Hes w ramach Szkoły Zdrowego Kręgosłupa – Pilates Medyczny. Chętni mogli również skorzystać z groty solnej, a w przeddzień wyjazdu wspólny grill był kolejną okazją do integracji grup z rożnych utw.
Podczas pobytu seniorów w Drzonkowie nie mogło zabraknąć gorących emocji, a te wywołane zostały podczas zmagań na dwóch turniejach: Strzelanie laserowe i Bocci. Dokładną relację z ich przebiegu znajdziecie Państwo w najbliższych „Inspiracjach” , warto tylko wspomnieć, że wśród pań najlepsza w strzelaniu była Zofia Biniewska–Dobrzyńska, wśród panów Zenon Świderski. Natomiast, jeśli chodzi o Bocci, Wieniec Laurowy powędrował do UTW w Sulechowie! Brawo zwyciężcy!
Na wszystkich zgrupowaniach wyłaniają się godne szacunku osobowości, którym należy się zasłużony aplauz. Na największy zasłużył Witold Hański, który pokazał wszystkim, jak pokonywać fizyczne słabości, przekraczać bariery i udowodnił, że jeśli tylko się chce, duch zwycięży nad ciałem. Można pogratulować też Teresie Stachurze, która jest świeżutką słuchaczką ZUTW, dopiero moszczącą sobie miejsce w gronie słuchaczy. I ta oto osóbka jednego dnia – za zasługi w obu dyscyplinach – otrzymała dyplomy ze swoim nazwiskiem. Z czystej przyzwoitości nie zagarnęła najwyższych laurów, za co wszyscy byli jej bardzo wdzięczni. Najaktywniejszym uczestnikiem projektu okrzyknięty został Czesław Grzybowski, nikt nie był w stanie spożytkować jego zasobów energii, miejmy nadzieję, że Szefostwo ZUTW znajdzie na to sposób na „własnym podwórku”.
Piątkowe pożegnanie przebiegło w serdecznej atmosferze. Jolanta Starzewska, gospodarz obiektu, podziękowała za zaangażowanie prowadzącym zajęcia i wszystkim, którzy przyczynili się do realizacji tego projektu. Seniorom za aktywny udział we wszelkich sportowych zmaganiach, pogodę ducha, uśmiech i zdyscyplinowanie. Zofia Banaszak, prezes ZUTW, wyraziła wdzięczność za zaproszenie do projektu, za opiekę pracowników WOSiR-u, trenerów, dzięki którym powiększyło się grono sprawnych i świadomych seniorów.
Oprac. Małgorzata Turzańska
Więcej na stronie WOSiR Drzonków
Wideo: Elżbieta Subocz