„Z KOLĘDĄ DLA WAS” – KONCERT CHÓRU „MODERATO”, ZESPOŁU WOKALNO – ESTRADOWEGO „AKOLADA” I GRUPY „RADOŚĆ TAŃCZENIA”

0 Comments

Kolęda to nie tylko melodia świąt, lecz także echo dobra, które artyści śpiewem przekazują innym. Wyjątkowego dobra doświadczyli słuchacze ZUTW, którzy 14 stycznia 2025r. zebrali się w Sali im.Janusza Koniusza w WiMBP im. C.K.Norwida, żeby wziąć udział w tej poświątecznej uroczystości.

Koncert otworzyła Zofia Banaszak, prezes ZUTW, która powitała serdecznie zarówno prowadzących zespoły, jak i ich członków, którzy tego dnia zaprezentowali muzyczno – taneczny program oraz publiczność, licznie przybyłą na tę uroczystość. Jednocześnie podziękowała obsłudze medialnej, która dołożyła swoją cegiełkę, żeby koncert miał właściwą oprawę, a fotoreporterom za materiał, dzięki któremu będzie można częściej przywoływać te rozśpiewane chwile.

Program artystyczny rozpoczął Jakub Gościniak, dyrygent Chóru „MODERATO”, który tradycyjnie zaprosił do współpracy nie tylko gościnnie występujących artystów, ale obecnych na sali słuchaczy.

Jolanta Lorens, prowadząca i równocześnie członkini chóru, krotko przedstawiła bogatą, bo 25-letnią, historię jego działalności. Aktualnie liczy on 35 członków, poniedziałkowe zajęcia pod okiem J.Gościniaka sprawiają ich uczestnikom wielką przyjemność, tym bardziej, że rok 2025 ogłoszony jest ROKIEM NADZIEI, a ta nigdy nie zawodzi, przeciwnie otwiera szerokie perspektywy rozwoju przed chórzystami, a publiczności rokuje szczęście.

W wykonaniu Chóru „Moderato” i Anny Gościniak popłynęły kolędy i piosenki świąteczne, a „Choć tyle żalu w nas…” wszyscy podali sobie ręce przekazując w ten tradycyjny sposób ZNAK POKOJU. Zdaniem dyrygenta, muzyka nie napuszona, cicha, trafia do serc głębiej niż ta, od której spada tynk z sufitu. W ostatnich słowach prowadzącego dało się odczuć nutkę dumy z chórzystów, którzy za sprawą swoich silnych głosów, doświadczenie z tynkiem również mają za sobą.

Wykonawcy kolęd nie zapomnieli oddać pokłon śp.Bernardowi Grupie, swemu wcześniejszemu dyrygentowi. Jego muzyczne dzieło „Tobie, mały Panie”, zaśpiewane z dużą dawką nostalgii, nabrało symbolicznego znaczenia i wprowadziło wszystkich nie tylko w uroczysty, ale i melancholijny nastrój. Wiersz o Bożym Narodzeniu, w wyk. Stanisława Dziadury, wniósł sporo optymizmu, wszyscy byli zgodni – kolęda jest najlepszą formą terapii na cierpiące serce. Potwierdziły to chórzystki: Barbara Ciorga-Kwiecień, Iwona Buczacka, Anna Grycza, Barbara Czerkawska, Teresa Tropak, Krystyna Boruk i Danuta Kłos oraz chórzyści Zygmunt Szymek i Marian Wygoda, którzy wykonali partie solowe w kolejnej kolędzie.

Tę część koncertu zakończył utwór w wykonaniu Jakuba Krzeszowskiego, zdolnego 15-letniego pianisty, ucznia J.Gościniaka. Aplauz, jakim słuchacze wynagrodzili wschodzącego artystę, dał mu dużo radości, ale i wprowadził w lekkie zażenowanie. Kto wie, może kiedyś zagra melodię do arii Johanna Straussa „Wielka sława to żart..” i przypomni sobie tę wdzięczną publiczność.

Na scenie pojawił się zespół „Akolada”, którego szeregi zasiliła spora część chórzystów z „Moderato”, a przed nimi w pełnym świetle zajaśniała sylwetka Oli Matusiak-Kujawskiej, charyzmatycznej prowadzącej i dyrygentki w jednej osobie. Publiczność miała okazję wysłuchać kolęd w tradycyjnej bądź nowatorskiej oprawie. Lekko nie było, należało odgadywać tytuły kolęd, ale wdzięk prowadzącej, jej taneczne ruchy stanowiły wystarczającą rekompensatę za ewentualne wpadki w rozwiązywaniu muzycznych zagadek.

Zdecydowanie oczarowały wszystkich pastorałki, bardziej świeckie i ludowe w swym charakterze. Oczywiście również związane z Bożym Narodzeniem, ale skupiające się na codzienności, na zimowym pejzażu za oknem, na tęsknocie za jasnym dniem, śpiewem, muzyką i tańcem.

Ostatnie z tych marzeń pomogła zrealizować grupa „Radość Tczenia”, która poderwała do współudziału wszystkich obecnych na sali. Wspólne wyrażanie emocji jednoczy słuchaczy, ruch usprawnia ciało i umysł, pozwala radośniej patrzeć na świat i akceptować to, co przynosi nam los.

Dziękujemy za to piękne artystyczne wydarzenie i czekamy na kolejne…

Opr. Małgorzata Turzańska

Zdjęcia: K.Subocz
Zdjęcia: E.Subocz

Relacja filmowa: E.Subocz